-
zdaje się być7.05.20047.05.2004Szanowni Państwo,
które z poniższych zdań jest poprawne?1. Zmartwieniem transplantologów zdaje się być problem, jak zaspokoić zapotrzebowanie na organy.
2. Zmartwieniem transplantologów zdaje się problem, jak zaspokoić zapotrzebowanie na organy.
Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź.
Serdecznie pozdrawiam
Zbigniew Sepioł -
Jest i nie ma23.09.201423.09.2014Dzień dobry,
od dłuższego czasu nurtuje mnie pewna kwestia. Otóż gdy mówimy np. „W basenie jest woda”, używamy czasownika być, natomiast już w zaprzeczeniu tego zdania „W basenie nie ma wody” używamy formy słowa mieć. Skąd ten dysonans? -
Osobiście tam nie byłem3.11.20153.11.2015Szanowni Państwo,
kiedy powiedziałem znajomemu, że znam pewne miejsce, ale nie byłem tam osobiście, zapytał, czy można być gdzieś nieosobiście. Odpowiedziałem, że nie można, ale czasem pojawiają się w wypowiedziach takie puste semantycznie słowa, które po prostu coś podkreślają. Odrzekł, że idąc tym tropem, można by właściwie cofać się do tyłu, bo do tyłu podkreśla kierunek cofania. Zacząłem się zastanawiać, czy nie ma racji, tzn. czy być gdzieś osobiście nie jest po prostu pleonazmem.
-
stare, dobre czasy20.06.201520.06.2015Szanowni Państwo,
zastanawia mnie interpunkcja wyrażenia stare(,) dobre czasy. Wytyczne o przydawkach równorzędnych lub nie są tu dla mnie trudne do zastosowania. Ja bym postawił przecinek, bo bez niego wygląda to tak, jakbyśmy spośród różnych dobrych czasów wspominali te stare. Zdaje mi się, że po to określenie sięga się raczej, myśląc o czasach zarówno dawnych, jak i takich, które dobrze wspominamy.
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
Dlaczego wyrazy dzisiaj i wczoraj są nieodmienne?
28.12.2021Szanowni Państwo,
jutro, będzie futro lecz nie przejmuj się jutrem i futrem. Jutrojest odmienne. Zwyczaj, ruczaj, poraj... Zwyczajem, ruczajem, porajem – wszystko łatwo się odmienia i brzmi podobnie do dzisiaj. Dlaczego więc dzisiaj jest oporne? O dzisiaju nawet nie myśl, wczorajem też nie warto się przejmować, liczy się tylko jutro.
Proszę o wyjaśnienie nieodmienności tego słowa.
Jarek z Lublina
-
formy adresatywne18.10.200418.10.2004Które z tych form zwracania się np. do prezydenta albo profesora są poprawne?
– Panie prezydencie, co pan myśli o…
– Co pan prezydent myśli o…
– Co pan, panie prezydencie, myśli o…
Czy można zwrócić się do profesora profesorze zamiast panie profesorze, a np. do nauczycielki w liceum profesorko zamiast pani profesor?
Serdecznie dziękuję za odpowiedź.
-
Praca godna czy godziwa?12.03.200812.03.2008Angielski termin decent work został stworzony przez Międzynarodową Organizację Pracy (program „Godna praca’’). Ciekawe rozważania nad jego tłumaczeniem można znaleźć na stronie: http://www.unic.un.org.pl/nhdr/nhdr2004/roz01.pdf, gdzie czytamy, że praca może być godziwa lub godna, w zależności od interpretacji znaczenia. Czy z językowego punktu widzenia któryś z tych przymiotników jest zdecydowanie błędny w odniesieniu do pracy?
-
formy trybu rozkazującego11.03.200311.03.2003Szanowni Państwo!
Z uprzejmą prośbą zwraca się Helena Kazancewa – wykładowca języka polskiego z Białorusi.
Mam kłopot z wyjaśnieniem moim studentom tego, jak się tworzy formy trybu rozkazującego. A właśnie co dotyczy czasowników kończących się zbiegiem spółgłosek, ostatnią z których jest spółgłoska wargowa.
W podręcznikach dla obcokrajowców, które są mi dostępne, używa się dwóch reguł:
1. Jeśli temat czasownika kończy się spółgłoską wargową, przy tworzeniu rozkaźnika temat twardnieje: zrób, kip, mów itd.
2. Jeśli temat czasownika kończy się zbiegiem spółgłosek albo nie tworzy sylaby, dodaje się sufiks –ij (-yj): rwij, śpij, drzyj, zamknij, marznij, poślij.
Wytłumaczywszy w ten sposób (byłam pewna, że powiedziałam wszystko), przy układaniu testu sprawdzającego zastosowałam między innymi czasowniki: martwić się, nakarmić, załatwić, wątpić, zrozumieć i poprosiłam o utworzenie form trybu rozkazującego od nich.
Zgłupiałam, kiedy, zacząwszy sprawdzać, zobaczyłam formy, utworzone od tych czasowników za pomocą sufiksu –ij. Studenci zrobili niby wg reguł (przynajmniej tych, które podałam), a mimo to, zrobili źle.
Może gdzieś w gramatykach jest taka reguła (której nie spotykałam, nie znam), że przy tworzeniu trybu rozkazującego sufiksu –ij nie dodaje się do tematów, zakończonych zbiegiem spółgłosek, jeżeli ostatnią spółgłoską tego zbiegu jest spółgłoską wargową? Czy ja mogę podać to studentom jako regułę, czy to jest zbieg okoliczności, i zdarzyło mi się w jednym zadaniu przez przypadek nazbierać tyle wyjątków? Czy istnieją jeszcze podobne przykłady? Może to tylko jakaś tendencja, dopiero obserwacja, którą trzeba by sprawdzić, zanim będzie się opowiadać z pewnością?
I, zresztą jak wyjaśnić sytuację z parą aspektową rozumieć – zrozumieć, gdzie oba czasowniki należą do IV (III) koniugacji (poprzednie „kłopotliwe” słówka należały do II), przy czym forma rozumiej jest utworzona zgodnie z regułami od tematu 3 os. l.mn. (rozumieją), formę zrozumiej uważa się za dopuszczalną (choć miałaby być taka wg reguły), a zrozum jest formą normalną i powszechną? Co jest z czasownikiem weź (I), utworzonym od tematu weźm’, gdzie spółgłoska wargowa w wygłosie ginie? Czy to jest jedyny wyjątek, czy istnieją podobne czasowniki?
Przepraszam Państwa za kłopot i długie tłumaczenie, wiem, że zadaję chyba niełatwe pytanie. Bardzo proszę o pomoc.
Z serdeczną wdzięcznością,
Helena Kazancewa -
orzecznik w narzędniku17.10.200817.10.2008Słownik poprawnej polszczyzny podaje, że orzecznik przymiotnikowy ma formę narzędnika, między innymi wtedy, gdy łącznikiem jest bezokolicznik w funkcji podmiotu. Czy w związku z tym zdanie: „Musimy być konsekwentni” jest poprawne? A jaka będzie poprawna forma przymiotnika w zdaniu: „Rodzice obawiają się, że ich dziecko zrobi sobie krzywdę, mówią: jest za małe na to, by być samodzielne/samodzielnym”?
-
implementacja10.10.200510.10.2005Witam i pytam o implementację. Wiem, że dr Bańko pisał na ten temat, ale w kontekście komputerowym. W moim przykładzie idzie o sztukę: „Przypominając sobie sceny i mroczny sens filmu, nie dostrzegamy dokonującej się w nas implementacji perwersji’’. Autor tego zdania miał chyba na myśli, że perwersyjne myśli czy skłonności w nas się… pojawiają, zakorzeniają.
Proszę o wskazówkę.
A. Blum